poniedziałek, 10 czerwca 2013

"Inaczej martwa będzie nasza miłość i martwa będzie nasza nienawiść"

Fragment „Dziejów jednego pocisku” Andrzeja Struga, książki o Rewolucji 1905 roku - dialog socjalistów: aktywisty Polskiej Partii Socjalistycznej, Marka, z działaczem Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy, Szabłowskim – to przykład dyskusji, która rozgorzała w ruchu socjalistycznym w trakcie Rewolucji – stosować terror czy nie? Między innymi ta kwestia doprowadziła do rozłamu w Polskiej Partii Socjalistycznej w 1906 r.

Marek (PPS):
„Muszą być mściciele, co idą na na wszystkich – nie jako na wojnę, ale żeby dać świadectwo prawdzie. Musi być ktoś, co się ośmieli podnieść uzbrojoną rękę. Inaczej martwa będzie nasza miłość i martwa będzie nasza nienawiść. Zadusi nas trzeźwy rozsądek, zatrują nas kalkulacje polityczne […]

Ja mam ambicję, żeby na uśmierzenie naszego buntu nie wystarczyło nahajki […] Ja chcę, żeby wróg nas uszanował […]

Nasz sporadyczny odwet – to nie żadna siła – nie jestem obłąkanym bojowcem, co, jak wy powiadacie, wierzy tylko w brauninga. Ja wierzę we wszystko, co jest rozumne i potrzebne. I można, i należy się kłócić o taktykę, o program, ale nie należy się spierać o honor!”

Szabłowski (SDKPiL):
„Szanuję ofiarę z krwi i życia, ale mówię otwarcie: szkoda, bo na marne! Nie wolno rozumować: «Giną za to, a więc się nie mylą». Mnie nie zastraszą piękne symbole i romantyczne kawałki.

Walka proletariatu ma inną, nową poezję i swoje nowe piękno – i nigdy tego nie zrozumie twoja partia ani ty, Mickiewiczowski uczniu, dzielny, piękny, Grottgerowski typie!...


Powieść Andrzeja Struga z 1910 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz