piątek, 15 sierpnia 2014

Amatorski teatr robotniczy

Pod zaborami wystawianie sztuk Adama Mickiewicza groziło sankcjami. Mimo to, próbowano je wystawiać nielegalnie. Udało się to w latach rewolucji w Nałęczowie, gdzie Stefan Żeromski prowadził działalność oświatową. Z jego inspiracji grupa rzemieślników-koszykarzy* pod przewodnictwem Józefa Gardeckiego, rzeźbiarza i publicysty, odegrała III część Dziadów. Wśród widzów był m.in. Bolesław Prus.

"U schyłku XIX w. w Warszawie działał robotniczy teatr amatorski. Teatrzyk ten zimą grywał w prywatnych mieszkaniach, a latem wyjeżdżał na wieś i dawał przedstawienia w szkołach wiejskich, na polach leśnych, niekiedy na plebaniach. Dumą tego zespołu był młody, w przyszłości znany artysta-rzeźbiarz, Józef Gardecki, który sam grał Kordiana, Konrada z Dziadów, Stańczyka i Pana Młodego w Weselu. Podobno ten teatr robotniczy, tajny i ukryty, po raz pierwszy w dziejach teatru odtworzył scenę z podziemi katedry. Podczas Rewolucji 1905-1907 staraniem Gardeckiego, a z inspiracji Żeromskiego odegrano tajnie III część Dziadów w prymitywnych warunkach w Nałęczowie."

Przypis:
  • koszykarze - rzemieślnicy wyplatający kosze m.in. z wikliny.

Źródło: Józef Kozłowski: "my z Niego wszyscy...", socjalistyczne Mickiewicziana z przełomu XIX i XX wieku. Warszawa: Czytelnik, 1978, s. 26-28.

Źródło: Cyfrowa Biblioteka Narodowa Polona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz