środa, 8 stycznia 2014

Krynki - republika anarchistyczna?

Pisaliśmy już o Republice Krynkowskiej, zorganizowanej przez działaczy socjalistycznych różnych partii (PPS, SDKPiL i Bund) na przełomie stycznia i lutego 1905 roku. Oto inna relacja z wydanego niedawno przewodnika po Rewolucji 1905 roku. Piotr Laskowski, twórca i dyrektor Wielokulturowego Liceum Humanistycznego im. Jacka Kuronia w Warszawie, mówi o wycieczce badawczej na Podlasie, której celem było m.in. poszukiwanie śladów Rewolucji 1905 roku:

[Czy] w Krynkach przetrwała pamięć o republice z 1905 roku?  
P.L.: Tak, przetrwała, chociaż nie jest to pamięć jednorodna. Przeciwnie – to splot opowieści, w których problemy społeczne łączą się z kwestią tożsamości narodowej. Właściwie wszyscy wiedzą, że kiedyś istniała tam republika anarchistyczna. Ale robotnicy, którzy ją tworzyli, w większości byli Żydami. Przecina się tutaj kilka płaszczyzn pamięci. W toku naszych badań wyłoniła się narracja, którą można nazwać oficjalną. Według tej narracji republika istniała, ale tylko przez trzy dni. Jej kres przyniosło zajęcie przez rewolucjonistów, czy też "uspołecznienie", sklepu z alkoholem. Oficjalna wersja głosi, że wszyscy się potem upili – i tak zakończyła się cała rewolucja. Co ciekawe, w kolejnym zdaniu tej samej, oficjalnej opowieści krynczanie dodają z dumą, że w Krynkach od 1905 roku stacjonował pułk kozaków, który sprowadzono tutaj właśnie z powodu natężenia wystąpień rewolucyjnych. Sprzeczność między tym faktem a przekonaniem, że wszyscy się popili i po dwóch dniach nie było już w Krynkach żadnej rewolucji, jest uderzająca. 
Natrafiliście na opowieści, które byłyby alternatywą dla tej oficjalnej? 
P.L.: Szybko okazało się, że pamięć o tych wydarzeniach jest bardzo zróżnicowana. Fascynująca była relacja mężczyzny napotkanego przez naszych uczniów i uczennice na ulicy. Okazało się, że przed laty sam był pracownikiem garbarni, ponadto pochodził z rodziny, w której od co najmniej trzech pokoleń pracowano w tym zakładzie. Jego historia była zupełnie inna. Opowiadał nam, że rewolucja 1905 roku w Krynkach mogła naprawdę imponować rozmachem. Mówił to z dumą i wyraźnie żałował, że ostatecznie upadła. Odnosił się również do transformacji po 1989 roku i z pewnym żalem mówił, że nie ma już takiej grupy, która mogłaby wnosić wolnościowe postulaty.

Źródło: Rewolucja 1905. Przewodnik Krytyki Politycznej, Warszawa 2013, s.453-454. ISBN 978-83-63855-75-8

Patrz także:


Krynki. Synagoga chasydów ze Słonimia.
Źródło: Wikipedia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz