"Od początku rewolucji Narodowa Demokracja kierowała główne wysiłki w przeciwdziałaniu ruchowi strajkowemu, demonstracjom antycarskim oraz piętnowała fakty współdziałania rewolucjonistów polskich z rewolucjonistami rosyjskimi.
W zamieszczonej na łamach Przeglądu Wszechpolskiego [organu Narodowej Demokracji, którego redaktorem naczelnym był wówczas Roman Dmowski] odezwie z dnia 8.II.1905 r. tak ustosunkowywano się do rewolucji:
"Precz z ruchawką, precz z niedołężnymi porywami, precz
z międzynarodową agitacją".
Pismo oskarżało partie socjalne, że oddały się pod komendę rewolucjonistów rosyjskich i działają na szkodę całego narodu. W jednym z artykułów w tej sprawie pisano:
"Żywioły socjalistyczne oddawszy się za narzędzie niedołężnej rewolucji rosyjskiej, na której budują swe dziecinne nadzieje, używają wszystkich wysiłków, ażeby do jej celów użyć naszego ludu, a przede wszystkim naszej warstwy robotniczej. W tym celu dezorganizują jej życie, przeszkadzają jej pracować"."
Źródło: Zenon Kmiecik, "Prasa polska w rewolucji 1905-1907".
Patrz także:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz