"Samowola robotników doszła do skrajnego stopnia, wyrażając się nierzadko w formie potwornej, jak np. w razie aresztowania za poważne przestępstwo choćby jednego spośród robotników wszyscy rzucali pracę i żądali jego uwolnienia, a zdarzało się to wielokrotnie. W taki sposób fabrykant jako właściciel majątku był pozbawiony wszystkich praw i nie miał nawet możności opróżnić swego domu, fabryki lub podwórza z osób, które zaangażował do pracy lub służby."
- pisał w 1905 roku, w sprawozdaniu, tymczasowy generał-gubernator Łodzi i powiatu łódzkiego Shutleworth.
Źródło: Adam Próchnik, "Rządy wielkorządców łódzkich, generałów Shutlewortha i Szatiłowa", ze zbioru: "Studia i szkice (1864-1918)".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz