sobota, 8 lutego 2014

Dzień 13 listopada 1904 roku

Relacja z wydarzeń z 13 listopada 1904 roku opublikowana w Warszawskim Dniewniku*, a przedrukowana w gazecie Prawda*:

W Warszawskim Dniewniku czytamy:
W niedzielę, dnia 13 bieżącego miesiąca, o godzinie 12 minut 20 w południe, przed samym końcem nabożeństwa, z kościoła Wszystkich Świętych wyszła na plac Grzybowski niewielka, zwarta grupa, która wywiesiwszy czerwony sztandar, zaczęła śpiewać pieśni treści rewolucyjnej i w tym samym czasie padły z pośród niej strzały do posterunku policyjnego, które zabiły na miejscu policjanta Prokopa Szimanica i zraniły starszego dozorcę rewirowego oraz dwóch innych policjantów.
Z kolei policja ze swej strony zmuszona była użyć broni, przy czym dozorca rewirowy, do którego dano z bliska dwa strzały, uderzeniem szabli powalił strzelającego. Potem tłum manifestantów rozproszył się i znaczna jego część skierowała się do portyku, pomieszawszy się z publicznością, wychodzącą z kościoła, w którym podówczas nabożeństwo już się skończyło. 
Z portyku w dalszym ciągu strzelano do policjantów i rzucano kamieniami, wskutek czego wyjście z kościoła otoczyli policjanci i oddziały żandarmów, oraz przybyłe na wezwanie wojsko. 
Tłumowi, stojącemu w portyku i w kościele, oberpolicmajster zaproponował, aby odłączyli się starcy, kobiety i dzieci, którzy też swobodnie byli wypuszczeni po za kordon. 
Zaraz potem część tłumu, biorąc czynny udział w zamieszkach, weszła na powrót do kościoła, pozostali zaś w liczbie 413 osób, pod konwojem piechoty byli odprowadzenie na podwórze ratusza, gdzie spisano ich nazwiska i po stwierdzeniu tożsamości, częściowo ich uwolniono. 
W tymże czasie demonstranci zbierali się oddzielnymi grupami na ulicach, przylegających do placu Grzybowskiego i ze śpiewem pieśni rewolucyjnych, oraz strzelając, kierowali się na plac Grzybowski. 
Na ulicy Bagno tłum, nie bacząc na wezwanie policji do rozejścia się, szedł w dalszym ciągu rzucając kamieniami i strzelając do policji i wojska. 
Jednocześnie z położonego przy tej ulicy domu dano kilka wystrzałów; wskutek tego po nowych, kilkakrotnych ostrzeżeniach oddział wojska, znajdujący się na ulicy bagno, był zmuszony dać salwę. 
Z pomiędzy demonstrantów, jak wyjaśniły zebrane wiadomości, 6 ludzi zabito, a 26 raniono. 
Osobom, pozostałym w kościele, oberpolicmajster, w obecności proboszcza, dwa razy proponował wyjście dobrowolne, ale pomimo przekonywania, one tam w dalszym ciągu pozostawały i dopiero po upływie kilku godzin wyszły stamtąd i w liczbie 205 ludzi były odprowadzone pod konwojem na podwórze ratusza, gdzie je spisano i częściowo wypuszczono. 
Ani policja, ani żandarmi, ani wojsko do kościoła nie wchodzili. 
O godzinie 4-ej po południu porządek był przywrócony i nie zakłócono go już w ciągu dni następnych.

Opracował: dr Tomasz Karbowniczek

Przypisy:
  • Warszawski Dniewnik – rosyjska gazeta państwowa, wydawana w zaborze rosyjskim.
  • Prawda - tygodnik polityczny, społeczny i literacki, założony w roku 1881 przez Aleksandra Świętochowskiego; redaktorem tegoż pisma był do roku 1902, redakcję przejął po nim W. Bukowiński.
Patrz też:
Źródło: Prawda nr 47 (1247) z 6 (19) listopada 1904 r., s. 563-564.

Grafika na podstawie rysunku z okresu.
Źródło: Beinecke.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz